Forum kultura i wierzenia Strona Główna kultura i wierzenia



W Czeladzi odkryto mur z czasów średniowiecza

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum kultura i wierzenia Strona Główna -> Forum Stowarzyszenia Badań Kamiennych Kręgów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
administrator
Administrator



Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Pon 0:42, 19 Mar 2007    Temat postu: W Czeladzi odkryto mur z czasów średniowiecza Back to top

Mieszkańcy cieszą się, że w mieście pozbawionym zabytków nareszcie będzie się czym pochwalić. Dzięki odkryciu być może zostanie rozwiązana zagadka związana z herbem miasta



Aleksandra Rogaczewska na średniowiecznych murach


Archeolodzy latami rozkopywali Czeladź, ale nigdy nie udało im się dokonać spektakularnego odkrycia. Ostatecznie naukowców wyręczył operator koparki, kiedy rozpoczęły się prace przy budowie kanalizacji. Zaledwie pół metra od wcześniejszych wykopów, na kościelnej skarpie w pobliżu rynku, natrafił na średniowieczny mur.

Budowlańców nadzorowała archeolog Aleksandra Rogaczewska z Muzeum Zagłębia w Będzinie. Natychmiast powiadomiła wojewódzkiego konserwatora zabytków w Katowicach. Do analizy trafiły XIII-wieczne gliniane naczynia znalezione w pobliżu odkopanych fragmentów muru.

Początkowo Rogaczewska sądziła, że natrafiono na mury obronne. Okazało się jednak, że fortyfikacja biegnie inaczej, niż się tego spodziewano. W biurze wojewódzkiego konserwatora zabytków zaczęto podejrzewać, że jest to mur okalający średniowieczną wieżę mieszkalno-obronną.

- To archeologiczna sensacja, wyjątkowe odkrycie! Czeladź - jedno z najstarszych miast w Polsce - ma w herbie wieżę i mur, a przecież do tej pory nikt nie natknął na zapiski źródłowe, które potwierdzałyby ich istnienie. Skąd się więc wzięły te fortyfikacje? - zastanawia się archeolog dr Jacek Pierzak z biura wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Jego zdaniem może być to pozostałość po zamku księcia Kazimierza bytomskiego, syna Władysława opolskiego, który po 1281 roku przejął między innymi Bytom, Koźle i Czeladź. - Wzorem ojca ufundował zamek w Bytomiu, a miasto otoczył murami. Kiedy porównaliśmy te mury z odkrytymi w Czeladzi, okazało się, że mają te same wymiary, co jest dość istotną informacją. To na sto procent mur pochodzenia średniowiecznego, ewidentna wskazówka. Świadczy o tym również warstwa ziemi, w której odnaleźliśmy skorupy - dodaje z entuzjazmem Pierzak.

Marek Mrozowski, burmistrz miasta, informację o odkryciu przyjął ze spokojem. - Cóż, spodziewaliśmy się tego. Czułem, że u nas musiał być jakiś zamek albo strażnica. Podejrzewamy, że stała ona w miejscu obecnej plebanii, czyli 20 m od odkrycia. Wszystko jednak zależy od tego, co będziemy traktować jako zamek - uważa Mrozowski.

Do tej pory udało się odsłonić koronę muru o długości 12 m, w tym całkowicie dwa metry muru od strony zewnętrznej. W dolnej warstwie ma szerokość 230 cm, przy koronie 190. - Tak budowało się w średniowieczu, potem mury były już cieńsze - mówi Pierzak. Miejsce odkrycia jest również specyficzne. - Obecna skarpa kościelna to najwyżej położone miejsce w okolicy, idealne na punkt obronny. Usytuowane w pobliżu rzeki, na dawnym trakcie łączącym zachód Europy, Wrocław, Opole, Kraków i Ruś - opowiada Pierzak.

Pierwsze wzmianki o Czeladzi pojawiły się w 1228 roku. - Zabytków u nas może niedużo, za to zachował się prawie niezmieniony średniowieczny układ urbanistyczny. Niestety, na początku XVIII wieku miasto przeżyło wielką powódź. Po 73 dniach ulewy zmyło prawie wszystko - opowiada orientujący się w historii swego miasta burmistrz Mrozowski.

Rogaczewska przypomina sobie opracowania historyków, w których jest mowa o wyniszczeniu miasta już w czasie potopu szwedzkiego. Galerie murów miały zostać spalone, a mur rozebrany. - Będę musiała przestudiować dokładnie ten wątek - mówi.

Wątków do sprawdzenia jest jednak znacznie więcej. Zdaniem Mrozowskiego herb miasta może mieć jednak inną genezę niż ta zasugerowana przez archeologów. Ma to związek z przejęciem miasta w 1443 roku przez biskupów krakowskich, a następnie z odebraniem im tych dóbr i włączeniem ich w skład Królestwa Polskiego w 1790 roku. - Miasto przechodziło z rąk do rąk. Trudno więc ustalić pewne zdarzenia. Przed laty dotarliśmy jednak do dyplomu króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, który nadał kilku miastom nowe herby. Św. Stanisława w naszym herbie zastąpiła baszta, czyli symbol wolności - mówi burmistrz.

Co dalej z odkryciem? Mur będzie można oglądać. - Zostanie zabezpieczony i wyeksponowany - zapewnia burmistrz.

Językoznawcy wywodzą nazwę miasta od "czeladzi" - służby będącej na usługach możnowładcy tych ziem. Nazwa przechodziła przeobrażenia: Chelad, Celezc, Cela, Czheladiz, Zelezt, Czedlez, Czelacz czy Czelącz. Jednak chętniej opowiada się zabawną legendę o pewnym zdarzeniu z ok. 1038 roku. Cztery lata po śmierci Mieszka II książę czeski Brzetysław napadł na Śląsk. Kraj pozbawiony był władcy, bo ostatni z synów Mieszka II - Kazimierz - wolał francuski klasztor w Chegney. W końcu jednak uległ namowom wojewody krakowskiego i objął władzę. W czasie podróży przez Śląsk Kazimierz, którego historia zapamiętała jako Odnowiciela, zobaczył w pobliżu Brynicy, zwanej wówczas Braną, mnóstwo jeleni, saren oraz dzikich koni. Orszakowi rozkazał strzelać. Podobno lepiej władał francuskim niż polskim, a słowo "strzelać" wymawiał jak "czeladź".


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum kultura i wierzenia Strona Główna -> Forum Stowarzyszenia Badań Kamiennych Kręgów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach